Zupa botwinka

Są takie potrawy, które kojarzą mi się z konkretną porą roku (wczesne lato) i miejscem (dom), a nawet konkretnym sposobem podania (młode ziemniaki na osobnym talerzyku:)- tak właśnie opisałabym zdrową, pyszną i moją ulubioną botwinkę!

Botwina to młode liście buraków ćwikłowych i jeszcze małe buraczki, gotowane lub duszone. Botwinka to zupa przygotowana na bazie botwiny właśnie. To tyle teorii :) Od siebie dodam, że to jedna z moich ulubionych zup, bardzo zdrowa i pyszna.

Jak przygotować botwinkę?

Botwinkę przygotowuję zwykle bez mięsnego wywaru, możecie ugotować ją jednak oczywiście używając jako bazy klasycznego rosołu np. drobiowego. Często jednak zdarza mi się dodawać do botwinki mięsną okrasę, zwykle przesmażam na chrupko szynkę lub boczek i posypują nią młode ziemniaki, z którymi podaję botwinkę.

Gotową zupę możecie opcjonalnie zabielić śmietanką (ja używam słodkiej, 30%) lub pozostawić „czystą”.

Na talerzu widzicie więc warzywny wywar, liście botwiny (młodych buraków) przesmażone na maśle, a do tego zestaw moich ulubionych dodatków: młode ziemniaki, duuużo koperku, szczypioru plus jajko na twardo (ale z lekko jeszcze płynnym żółtkiem!). Często dodaję też okrasę z uduszonej cebulki (czasem z dodatkiem przesmażonego na chrupko boczku lub dojrzewającej szynki). Szalenie lubię ten słodkawo- słony kontrast!

Młode ziemniaki do botwinki gotuję w mundurkach czyli bez uprzedniego obierania- mają bardzo cienką skórkę, wystarczy je przed gotowaniem porządnie wyczyścić szczoteczką pod bieżącą wodą.

Jeśli macie za dużo liści botwiny, polecam przygotować z nich chłodnik litewski- przepis znajdziecie O TU.

Proporcje zupy podaję na ok. 4 porcje.