Przepisy
Agaty

ŚWIĄTECZNA SAŁATKA Z BURACZKAMI, ŚLEDZIEM I SZAFRANOWYM MAJONEZEM

Boże Narodzenie, Przepisy – blog kulinarny, Ryby & owoce morza, Surówki & sałatki

Po pełen zestaw sprawdzonych przepisów na Święta zapraszam do mojego eBooka Pyszne Święta– to 16 słodkich i 16 wytrawnych przepisów (pona 80 stron treści!) na idealne Boże Narodzenie! Książka jest jest w formie pdf, w ciągu sekundy więc znajdzie się na Twoim telefonie czy komputerze! Do kupienia TUTAJ! Smacznej lektury!

***

Są takie dania, które budzą u mnie spore emocje. Weźmy takie śledzie. Przez lata jedno z dań, jakie przyprawiało mnie o dreszcze (te przedszkolne wspomnienia słonych śledzi w śmietanie i suchych ziemniaków w mundurkach do  kompletu, brrrr), z czasem jednak trafiło na listę tych naprawdę ulubionych. Bo podobno do śledzi trzeba dorosnąć, mi się jednak wydaje, że ważniejsze od wieku jest … właściwe ich przygotowanie. Liczy się pomysł i dodatki, które do nich pasują.

Boże narodzenie i śledzie to wyjątkowo zgrany duet. Jeśli dołączymy jeszcze buraki, to mamy zimowe trio idealne. Teraz zostaje kwestia doprawienia- coś kwaskowatego (marynowana cebula), coś kremowego (sosy na bazie majonezu), trochę zieleniny i zwykły śledź może trafić na świąteczny stół w wersji „de lux”.

Pomysł prosty: wymoczone śledzie, pieczone buraki i dwa rodzaje sosów na bazie Majonezu Pudliszki. Chociaż sos to nawet zbyt duże słowo, bo majonez u mnie w domu to sos sam w sobie (mąż wyjada łyżkami, więc sami rozumiecie…), wystarczyło więc tylko lekko go „podrasować”. Skoro mamy danie na wyjątkową okazję, postawiłam na dodatek szafranu- dzięki czemu majonez ma piękny, złoty kolor. Drugą porcję połączyłam z kroplą soku buraczanego i sos stał się szaleńczo różowy.

Majonez Pudliszki robiony jest z jaj z chowu na wolnym wybiegu (to dla mnie naprawdę ważna informacja), nie ma konserwantów, sztucznych barwników, sztucznych aromatów. Skład ma więc taki, jaki prawdziwy majonez mieć powinien. Ponieważ jest też gęsty i kremowy, nawet dodanie odrobiny płynu z szafranem nie zmienia jego konsystencji. Jest pyszny, więc postanie u mnie na dłużej, nie tylko od święta.