Placuszki z gruszkami
Zwykle do porannych placuszków dodaję jabłka, wczoraj jednak mnie olśniło i do śniadaniowych pankejksów użyłam gruszek. Wyszły naprawdę pyszne, w sam raz na grudniowy, rozgrzewający posiłek!
Nie bawię się w obieranie owoców, moim zdaniem lekko twardawa skórka gruszki tylko dodaje charakteru placuszkom.
Podaję je, tak jak te z jabłkami, oprószone cukrem pudrem i cynamonem. Koniecznie!
Proporcje na ok. 12 szt
- jajko - 2 szt
- gruszki - 2 szt
- mleko - 1 szklanka
- mąka pszenna - ok. 1,5 szklanki
- sól - 1/4 łyżeczki
- proszek do pieczenia - 1/2 łyżeczki
- olej - do smażenia
W misce wymieszaj jajka z mlekiem, dodaj mąkę, sól i proszek, dokładnie połącz, aby powstało dość gęste ciasto. W razie konieczności dodaj dodatkowe 1-2 łyżki mąki.
Umyte twarde gruszki zetrzyj na dużych oczkach tarki, połącz z ciastem.
Masę zmaż na rozgrzanym oleju, na złoto z obu stron. Podawaj ciepłe z cukrem pudrem, oprószone cynamonem.
Jak zwykle przepyszne! Robi się błyskawicznie, są pulchniutkie i dzięki gruszce naturalnie słodkie!
Pycha!
Prosze pani Agato, nie ma polskiego slowa “pankiejki”, mowi sie placki po polsku, albo “pancakes” po angielsku. To wstyd tak zanieczyszczac polski jezyk!
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Placuszki w n-tej odsłonie. Może jeszcze z innymi owocami, czy też warzywami. :-(