Zapraszam!
Jeśli Drogie Panie (Panowie wybaczcie, ale to oferta do Dam wyłącznie skierowana) jeśli macie ochotę spotkać się ze mną, pogadać o dietach, ulubionych smakach i innych kuchennych sprawach, zrobić przy tym pyszne sałatki, napić się orzeźwiającej lemoniady … to zapraszam serdecznie na spotkanie (14.09., o godz. 12:00) z serii Kobieta w Galerii (tym razem) Smaku.
Wszystkie informacje poniżej, a zgłoszenia proszę wysyłać TU.
Do zobaczenia, już nie mogę się doczekać !!!
A.
—- Update
A tak było na spotkaniu, naprawdę świetnie! (zdjęcia)
@ Kasia vel Droczilka
Pani Kasiu – jako Organizator warsztatów „Kobieta w Galerii Smaku” – zapewniam, że dane wszystkich Pań, które zgłaszają się na warsztaty są „wykorzystywane” wyłącznie na potrzeby akcji „Kobieta w Galerii…” (to cykl bezpłatnych, kobiecych warsztatów, poruszających „babskie” sprawy. Do tej pory odbyły się 3 spotkania z cyklu „Kobieta w Galerii Kobiecości” i 1 spotkanie „Kobieta w Galerii Filmu”)
Numer telefonu – jest potrzebny, aby poinformować wyłonione Uczestniczki o szczegółach warsztatów; na adres mailowy wysyłamy Newslettery o kolejnych bezpłatnych warsztatach (w kolejnych miesiącach odbędą się spotkania z zakresu mody, samorealizacji, czy pasji); jeśli chodzi o datę urodzenia – chcemy zróżnicować grupę wiekowo, a co do zdjęcia – to miło nam wiedzieć z kim się spotkamy:)
W naszej „bazie” zostawiamy wyłącznie adres mailowy, reszta danych wraz z kolejnymi warsztatami i kolejną aktualizacją formularza – staje się niedostępna.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że jednak weźmie Pani udział w warsztatach kulinarnych – bo oprócz wspólnego „pichcenia” – na uczestniczki czeka masa niespodzianek w postaci kuponów rabatowych, czy talonów na jedzenie
Ania Lewandowska
Pani Aniu,
Bardzo serdecznie dziękuję za odpowiedź. Niestety, przedstawiona argumentacja mnie nie przekonuję i pozostaję przy dotychczasowej opinii. Na tym etapie, podanie imienia oraz adresu e-mail powinno byc zupełnie wystarczające. Dopiero po zakwalifikowaniu na warsztaty możnaby podac jeszcze nazwisko, by Organizator mógł sporządzić listę uczestników. Brałam udział w wielu imprezach tego rodzaju i NIGDY nie musiałam podawać swojego numeru telefonu. Wszelka korespondecja i przepływ informacji odbywał się droga internetową poprzez e-mail oraz fb. W dobie smartfonów z dostępem do sieci, nie trzeba siadać do komputera, by odbierać wiadomości. Jest to możliwe w kazdym miejscu, o dowolnej porze i bez konieczności wcześniejszego podawania komukolwiek numeru telefonu.
W pewnym stopniu rozumiem natomiast chęć podziału uczestniczek ze względu na wiek, ale można było zrobic to w dużo zręczniejszy i bardziej delikatny sposób, proponując np. wybór jednego z ustalonych przedziałów wiekowych. Nieprawdaż?
Konieczności przesyłania zdjęcia nic nie jest w stanie logicznie wytłumaczyć. Jeśli zostanę zakwalifikowana na warsztaty, wówczas i tak Państwo zobaczą jak wyglądam. Nie widzę powodu, dla którego miałabym prezentować swój wizerunek ani sekundy wcześniej.
Biorąc pod uwagę powyższe, jestem zmuszona zrezygnować z procesu rejestracji, a tym samym z udziału w warsztatach z Agatą. Formularz zgłoszeniowy w obecnym kształcie odbieram jako zamach na moją prywatność. Gorąco liczę, że świadomość internautów wzrasta i w swojej opinii nie jestem odosobniona.
Pozdrawiam serdecznie
Pani Kasiu,
rozumiem Pani zdanie i je szanuję.
Dodam jeszcze tylko kilka słów…
Tak jak wspominałam mamy już za sobą 4 warsztaty z cyklu „Kobieta w Galerii…). Załączone zdjęcie – mówi nam też wiele o Uczestniczce – i nie chodzi mi tu o typ urody, bo to nie wyznacznik naszego wyboru – a o oryginalność, czy charakter. Zdarzało się, bowiem, że Uczestniczki zamieszczały „różne” zdjęcia…np. podczas warsztatów ze stylistką Uczestniczki miały załączyć fotkę w ulubionej części garderoby i napisać, dlaczego wyglądają w tym dobrze…jedna z Pań wkleiła zdjęcie pięknego widoku i napisała, że we wszystkim wygląda kiepsko i szuka pomocy.
Dzisiaj dostałam zgłoszenia Pań, które zamieściły zdjęcia opisywanych potraw – i choć nie są to zdjęcia ich samych – dania są tak apetyczne, że z pewnością zaprosimy te Panie na warsztaty. Jak widać jesteśmy elastyczni i stawiamy też na oryginalność. Jeśli Pani zgłoszenie będzie zawierało tylko Imię i maila – ale odpowiedź na zadane pytanie nas zaskoczy, zaintryguje i sprawi, że na samą myśl opisywanego dania będzie ciekła nam ślinka:) – z pewnością się z Panią skontaktujemy.
Co do numeru telefonu – niestety jeszcze wiele osób nie posiada smartfona z dostępem do sieci – przez co komunikacja się wydłuża. Dzwoniąc do Uczestniczki natychmiast mogę potwierdzić z Nią chociażby obecność na spotkaniu – bo zdarzało się wielokrotnie, że w międzyczasie zmieniły się komuś plany i mimo, że, wysłał zgłoszenie jednak nie może wziąć udziału w warsztatach…w takiej sytuacji natychmiast dzwonię do osóby z listy rezerwowej, bez długiego oczekiwania na odpowiedź mailową…
Dodam jeszcze tylko, że Uczestniczki, które biorą udział w warsztatach wyrażają zgodę na publikację ich wizerunku (zawsze po warsztatach robimy foto-relację w postaci plakatów, które są rozmieszczone w Galerii Pomorskiej)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia:)
Ania
Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi
Agato, z wielka przyjemnością wzięłabym udział w tym spotkaniu, ale mój sprzeciw budzi formularz, który muszę wypełni, by się zgłosićć. Żądają tam wszystkich podstawowych danych: imię i nazwisko, data urodzenia(!!!), adres e-mail, nr telefonu, a dodatkowo trzeba zamieścic swoje zdjęcie.Nie uważasz,że to znaczna przesada i ordynarne pozyskiwanie danych osobowych? Zrozumiałabym, gdyby była to ankieta dla osób już zakwalifikowanych na warsztaty – ok, organizator robi sobie listę uczestników, choć nawet i w tej sytuacji, podawanie niektórych danych uważałabym nadal za zbędne.
Takich akcji ze strony organizotorów rozmaitych imprez jest coraz więcej. Potwornie mnie to wkurza.