Naleśniki z książką w ręku.
26 lipca 2010
0
Ulubione
Pierwszy raz w życiu do smażenia naleśników przystąpiłam z książką kucharską w ręku.
Do tej pory sypałam po porostu mąkę, rozbijałam jajka, dolewałam mleko…
Dzisiejsze placuszki są wyjątkowo delikatne. Smakują najlepiej jeszcze ciepłe, polane pachnącym masłem, z odrobiną cukru pudru…
To naleśniki w wersji dla ambitnych i wymagających. Moje podałam ze świeżymi owocami i waniliowym twarożkiem w środku.
Przepis pochodzi z książki „Jajka” Michela Roux.