Restaurant Day, 19.08.2012
Restaurant Day to akcja wymyślona w Helsinkach. Konkretnego dnia (ostatnio właśnie w minioną niedzielę) amatorzy na całym świecie otwierają swoje „mini-restauracje”. Chodzi o to, by móc dzielić się jedzeniem z innymi, wyjść ze swoimi potrawami z domu, mają ich zasmakować inni- bliżsi i dalsi znajomi.
Moja „restauracja” nie powstałaby bez pomocy cudownego Landschaftu, czyli Karoliny Kowalskiej i Michała Kaliskiego, którym jestem niezwykle wdzięczna! Zadbali o cały wystrój, cudowną muzykę, którą DJ całe popołudnie nam serwował, a wieczorem kino na świeżym powietrzu.
Ja zajęłam się sferą kulinarną. Postawiłam na tarty. Była więc taka z grillowaną papryką i boczkiem; brokułami, dymką i pieczarkami; klasyczny quiche lorraine, tarta ze szpinakiem i różne inne kombinacje smakowe.
Do tego kanapki z grillowanym indykiem, rukolą i suszonymi pomidorami, kromki chleba z pâté z kurzych wątróbek, żurawiną i konfiturą cebulową, na koniec czekoladowe babeczki nadziewane wiśniami oraz lemoniada słodzona miodem z miętą i melisą.
Pogoda była wymarzona (już nie pamiętam tak ciepłej nocy!), ludzie przemili, atmosfera cudowna. Oby więcej takich dni!
/foto nr 1, 3 oraz 6 autorstwa Anny Soporowskiej /
A na koniec piękny plakat promujący naszą akcję autorstwa przezdolnego Davida Błażewicza :
Świetny pomysł! :-) Wszystko wygląda bardzo apetycznie i zachęcająco :-)