Makaroniki z kremem czekoladowym

Biłam pianę, starałam się, piekłam i przeklinałam. Tak w skrócie wyglądają moje dotychczasowe doświadczenia z makaronikami. Te małe migdałowe bezy przekładane kremem spędzały mi sen z powiek. Uwzięłam się. I swego dopięłam!

Kiedy zobaczyłam w piekarniku te równe kopułki upieczonych ciasteczek, łzy szczęścia zaszkliły się w moich oczach. Fakt, może trochę koloryzuję, ale naprawdę ucieszył mnie ten mały kulinarny sukces.

Przyczynił się do niego znakomity film instruktażowy, jaki znalazłam w czeluściach internetu. Polecam, naprawdę pokazuje „jak to się robi”. Tu LINK.

Proporcje na ok. 20 makaroników (czyli 40 krążków).




Wyglądają bardzo, bardzo apetycznie.Gr