Pierogi ruskie
To jedne z moich ulubionych pierogów, choć przyznać muszę, że do wszystkich mam słabość… Te przygotowałam na wizytę grupy ze Słowenii, wydały mi się doskonałymi reprezentantami naszej kuchni: ziemniaki plus twaróg. Kwintesencja Wschodu.
Ja najbardziej lubię podsmażyć ruskie, żeby były złote i chrupiące, a następnie podawać je z kwaśną śmietaną i świeżo mielonym pieprzem. Dla mnie to zestaw wart milion dolarów!:)
(jeśli ciekawi jesteście, ile pierogów wyjchodzi z jakiej ilość farszu- użyłam kilograma ziemniaków i kilograma twarogu na zrobienie ok. 80 szt).
Też uwielbiam ruskie pierogi, ale wolę takie prosto z wody z odrobinką przesmażonej bułki tartej :)