Pstrąg z ziołową kruszonką
Podobno nasz mózg lubi, jak coś chrupie. Stąd nasze umiłowanie do chipsów i solonych orzeszków, którym nie można się oprzeć, nawet po zjedzeniu miski wielkości wanienki małego dziecka.
W przypadku ryb sprawdza się ten sam schemat- nie ma to jak panierka! Tym razem zamieniłam ją jednak na pełną smaku i ziołowych aromatów wytrawną kruszonką.
Robię ją z czerstwego już chleba, najlepiej pełnoziarnistego.
Proporcje na 2 porcje.
Ryby są zdrowe, a jak widać mogą też być pyszne !