Zjedz swój prezent czyli rzecz o kandyzowanym imbirze
Dwa w jednym czyli słodka lepkość cukrowego syropu połączona z pikanterią imbirowych plasterków. Świetny dodatek do herbaty, keksa i świątecznego piernika.
Albo do wyjadania prosto ze słoiczka.
Do jego zrobienia możecie wykorzystać np. przepis, który podałam w zeszłym roku- oto on.
Ja tym razem zainspirowałam się pomysłem Bei i imbir najpierw odgotowałam, żeby pozbyć się odrobiny ostrości, a potem doprawiłam go jasnym cukrem trzcinowym.
Oto proporcje do przygotowania 3 słoiczków pełnych złotych krążków imbiru.
witam serdecznie – nasuwa się pytanie – czy imbir przez obgotowanie nie straci swoich własności leczniczych ?Dodając go do herbaty mamy na uwadze nie tylko jego własności smakowe lecz myślę (przynajmniej dla mnie jest oczywiste) że także jego własności lecznicze .Poddając go obróbce gotowania – WYLEWAJĄC wodę TRACIMY WSZYSTKIE JEGO „DOBROCI” pozdrawiam :-))