Zupa grzybowa
Oto jesienny klasyk. Nic nie rozgrzewa we wrześniu i październiku tak jak ona- klasyczna zupa grzybowa z grzybów leśnych. Uwielbiam jej głęboki smak!
Do zupy grzybowej wykorzystuję wszystkie grzyby, jakie uda mi się przynieść ze spaceru do lasu, choć wiadomo, że zupa z dodatkiem (lub nawet przeważającą liczba prawdziwków będzie najlepsza!). Co ładniejsze grzyby można zachować do sosu z dużymi kawałkami grzybów, te mniej urodziwe znakomicie odnajdą się w zupie!
Grzybowa zupa- krem
Wybieram najchętniej wersję zupy- kremu. Taką lubię najbardziej i często podaję z dodatkiem np. groszku ptysiowego lub wytrawnych gofrów. Często jednak nie miksuję zupy na idealnie gładkie puree, tylko pozwalam zachować jej małe kawałki składników. Dodatkowo, przed gotowanie, odkładam kilka grzybów na bok, przesmażam je pokrojone w małą kostkę na maśle, doprawiam kilkoma kroplami sosu sojowego (wspaniale podkreśla grzybowy smak!) a następnie dodaję do już zmiksowanej zupy, aby urozmaicić jej konsystencję.
Dodatki do zupy grzybowej
Zupę grzybową doprawiam zawsze słodką śmietanką kremówką. Kwaśna moim zdaniem się nie nadaje, ma zbyt intensywny smak (choć przy tym nieco mniej kalorii;)
Moja zupa grzybowa jest gęsta dzięki dodatkowi ziemniaków. Sprawiają, że ma niezwykle miłą, aksamitną wręcz konsystencję. Do jej przygotowania wykorzystuję bulion warzywny lub po prostu zwykłą wodę. Grzyby leśne mają w sobie tyle smaku i aromatu, że dodawanie mięsnego wywaru jest wręcz zbędne.
Przed podaniem warto posypać zupę świeżo posiekaną natką pietruszki i/lub koperkiem.
Już biegnę. Uwielbiam grzybową!