Zupa krem ze słodkich ziemniaków i soczewicy
Koniec marca, chciałoby się już chrupiącej sałatki na talerzu, przegryźć rzodkiewkę, a tu deszcze i za oknem jakoś tak listopadowo. W takich sytuacjach, na rozgrzewkę, najlepszy jest talerz gorącej zupy.
Pomyślałam więc o gęstym kremie, którego gładką konsystencję przełamałam małymi kuleczkami soczewicy. Zupę możecie zaostrzyć dodając do niej pastę curry, lub wręcz przeciwnie, złagodzić śmietanką lub mleczkiem kokosowym.
Jestem głodna , chętnie bym zjadła tę zupę. Dorota