Do upieczenia ciasta użyłam połowy ciasta, resztę zamroziłam. Proporcje dodatków podałam właśnie na połowę ilości ciasta.
Wodę wymieszaj z mlekiem i jajkiem.
Do mąki z drożdżami, solą oraz cukrem dodaj zimne masło pokrojone w kostkę, krótko zmiksuj w malakserze (masło ma cały czas pozostać w formie grudek). Dolej mieszankę mleka, wymieszaj łopatką. Powstanie lepkie ciasto. Miskę z ciastem przykryj folią spożywczą i wstaw na minimum noc do lodówki.
Kolejnego dnia ogrzej ciasto do temp. pokojowej.
Wyjmij i rozwałkuj na prostokąt o grubości ok. 1 cm. Złóż ciasto na 3 części (jak list), obróć o 180 o, ponownie rozwałkuj, złóż, obróć. I ponownie (w sumie 3 razy).
Ciasto rozwałkuj na grubość ok.1,5 cm. Ciasto włóż do formy o średnicy ok.25 cm. Na wierzchu ułóż owoce (pokrojone na ćwiartki morele i połówki truskawek, choć możecie użyć też innych owoców).
Odstaw na przynajmniej godzinę.
Na patelni rozgrzej cukier, aż się rozpuści. Dodaj płatki migdałów, wymieszaj i smaż, aż obtoczą się w złotym karmelu. Przełóż na papier do pieczenia, ostudź i pokrusz na mniejsze kawałki. Posyp nimi wierzch ciasta.
Posmaruj brzeg roztrzepanym jajkiem (opcjonalnie) i piecz ok. 35 minut w temp. 180 oC.