Kokosowy pudding z tapioki z musem truskawkowym
Mam słabość do wszelkich „puddingowych” konsystencji. Uwielbiam budyń, desery na bazie nasion chia, wszystkie kisiele i inne tego typu delikatne „ciągutki”. Tapioka też nalezy do moich faworytów, jest taka kremowa i delikatna!
To, że ziarenka tapioki w zasadzie nie mają smaku traktuję jako ich duży plus. Z łatwością można za pomocą dodatków wymyślać ciągle nowe jej odsłony. Tym razem wykorzystałam mleczko kokosowe i cukier kokosowy. Ten ostatni sprawia, że cały pudding zyskuje delikatną, nutę i kolor karmelu- świetnie łączy się z kokosowym aromatem mleczka. Spróbujcie koniecznie tego połączenia, moim zdaniem uzależnia :)
Ponieważ mleczko kokosowe lubi mieć różną konsystencję (w puszce zdarza mi się znaleźć zarówno gęste jak i zupełnie płynne mleczko), trzeba mieć w pogotowiu trochę mleka (zwykłego lub roślinnego), a nawet wody, i w razie konieczności dolać do gotującej się tapioki, aby uzyskać zadowalającą nas konsystencję deseru. Pamiętajcie, pudding z tapioki zgęstnieje po ostudzeniu do w lodówce.
Kolejna sprawa- mus z truskawek to dodatek opcjonalny. Kremowa tapioka świetnie łączy się generalnie z wyrazistymi, słodko-kwaskowatymi dodatkami jak świeże owoce czy te w zmiksowanej formie (np. mango z sokiem z limonki). Najlepiej smakuje lekko schłodzona.