Marchewkowo-kokosowy torcik wiosenny
Była okazja (imieniny mamy), piękny początek kwietnia, więc na stole musiało zagościć coś naprawdę pysznego! I tym sposobem na stole pojawił się uroczy torcik marchewkowy z kokosem. To połączenie składników sprawia, że ciasto jest naprawdę wilgotne i pozostaje świeże przez kilka dobrych dni!
Jeśli potrzebujecie jeszcze zachęty, dodam, że przygotowanie tego ciasta to po prostu bułka z masłem- wystarczy miska i łyżka (plus pomoc kogoś kochanego, kto potrze za nas marchewki;)
Moje ciasto marchewkowo- kokosowe upiekłam w dwóch foremkach (o średnicy ok.25 każda). Możecie wykorzystać jednak jedną tortownicę, a ostudzone ciasto przekroić na dwa blaty. I gotowe!
Ps. A te rozkoszne marchewki na torcie- to żelki ;)
Należy go koniecznie upiec i zjeść. Ja, na szczęście załapałem się na gotowy. Jest zaskakująco pyszny . Smacznego !