Targ i warzywa czyli długi weekend w Badenii
Miniony, wyjątkowo długi weekend majowy spędziłam w cudownie wiosennej Badenii, w pełnym zielonych lasów Schwarzwaldzie, konkretnie rzecz biorąc- w niemieckim Freiburgu.
Tak się doskonale złożyło, że początek maja to czas, kiedy stragany zapełniają się ty, co wiosną jest najlepsze. Młode marchewki, różowy rabarbar, jędrne szparagi. W samym centrum miasta, na placu otaczającym katedrę codziennie odbywa się targ. Klasyczny, na którym rolnicy sprzedają swoje plony. Świeże, dopiero co zebrane z pola. Wiele warzyw pochodzi z upraw ekologicznych, wszystkie są świeże i dorodne. Aż chce się gotować!
Z resztą, zobaczcie sami:
A na koniec, klasyczna Bratwurst czyli prosta smażona kiełbaska w bułce…
… dla Janka w specjalnej wersji zawiniętej w papier, sprzedawca zadbał o to, żebym nie miała po tym drugim śniadaniu za dużo prania ;)
Dobrze, że są jeszcze na świecie miejsca, gdzie miło się żyje !