Pomysły na pakowanie prezentów… szary papier i naturalne dodatki
Z wiekiem moje podejście do Świąt, a w zasadzie do ozdób świątecznych, zmieniło się o 180 stopni. Od szalonego zachwytu wszystkim co czerwone i z brokatem, od kupowania co roku nowych ozdób zgodnie z trendami, przeszłam do zdecydowanego minimalizmu- kupowanie zbędnych ozdóbek wydaje mi się zupełnie pozbawione sensu. Mam na strychu kilka pudeł pełnych bombek, świeczników i innych lampek. To mi w zupełności w wystarczy. Co więcej, wystarczy pewnie też i moi dzieciom:)
Ale Święta to czas nie tylko przystrajania domu (które naprawdę sprawia mi wielką przyjemność!). To też (a może przede wszystkim?) prezenty!
A prezenty trzeba jakoś zapakować, prawda? Mi to „jakoś” wcale nie wystarcza. Zawsze starałam się, żeby już wygląd prezentu był małą nagrodą, dopełnieniem tego co w środku- przemyślanym elementem całości. W tej kategorii też oczywiście przeszłam małą wewnętrzną metamorfozę. Kupowanie nastu kolorowych toreb, plastikowe kokardki- to już za mną! Od jakiegoś czasu idę w stronę naturalnych materiałów i ozdób.
Jakie rośliny wybrać?
Po raz kolejny okazuje się, że nie ma to jak prostota. Pod choinką pięknie wyglądają podobnie i spójnie opakowane, wg. jakiegoś klucza, prezenty. Ja postawiłam na szary papier i naturalne rośliny. Wybrałam gatunki, które łatwo i ładnie się zasuszają. Jest tu przypominający oset mikołajek, delikatne, białe kwiatki gipsówki, idealnie kojarzący się ze świętami ostrokrzew oraz pachnący jak nasza poczciwa choinka- eukaliptus. Dodałam także krążki ususzonych plastrów pomarańczy– to bardzo świąteczny akcent.
Możecie kupić ozdobne gałązki nawet kilka tygodni przed Świętami, powiesić bukiecik z nich „do góry nogami” i w ten sposób ususzyć. Lub pociąć gałązki na mniejsze kawałki – takie w sam raz do ozdabiania prezentów, rozłożyć np. na tacy i od razu przygotować sobie elementy do prezentowych, świątecznych bukiecików.
Materiały do pakowania prezentów
Wszystkie tegoroczne podarki opakowałam w szary papier. Jego plusy? Na pewno cena (jakaś złotówka za metr kwadratowy)- możecie kupić ekologiczny, z niebielonej celulozy. Taki papier nie musi być idealnie gładki. Ja używałam nawet takiego, który rok przeleżał w rulonie na szafie i ciągle jest OK! Małe zagniecenia tylko dodają mu charakteru. Wykorzystałam też papier, w którym kupowałam kwiaty- jasnobeżowy, cieńszy od szarego papieru, łatwiej się gniecący, ale za to bardziej też plastyczny.
Prezenty owijałam zwykłym, naturalnym sznurkiem- to znowu wydatek koło 2 zł za kilka metrów bieżących. Prezenty pakujemy więc prawie po kosztach ;)
Jak pakować prezenty?
Wiem, że żadnej Ameryki tu nie odkrywam, ale przygotowałam małą instrukcję, jak najłatwiej zapakować np. książkę.
Na koniec brzegi oklejam taśmą- zwykłą klejącą lub papierową.
Jak przygotować rośliny?
Każdy prezent ozdobić można pojedynczą roślinka, ma to swój minimalistyczny urok!
Kiedy jednak używam równocześnie kilku roślin/gatunków przycinam najpierw kilka gałązek, łączę w dłoniach na kształt małego bukieciku, a następnie ściśle sklejam łodyżki papierową taśmę. Na koniec tylko równo obcinam dół i gotowe- można ozdabiać świąteczny prezent!
Życzę Wam wiele zabawy i pomysłów przy pakowaniu prezentów, a oto efekt mojej pracy: