Twarogowa tarta z truskawkami
Nieubłaganie zbliża się czerwiec, znaczy to, że sezon truskawek (tych prawdziwych, pachnących i soczystych) właśnie się zaczyna. Będę je pewnie kupowała codziennie, jadła ze śmietanką, w koktajlu albo jako dodatek do waniliowych lodów. Rozpusta.
A dziś jako tarta, trochę rustykalna w stylu. Ale w tej niedoskonałości, moim zdaniem, tkwi jej urok. Truskawki doprawiłam skórką cytrynową. I nic więcej nie było im potrzebne.
Fantastyczna:)