Portugalskie mleczne bułeczki
Pewnie nie będę zbyt oryginalna jeśli powiem, że mam słabość do świeżych, jeszcze ciepłych bułeczek. Takich pachnących, podjadanych w najlepszej wersji z kawałkiem zimnego masła (takie miękkie smakuje już zupełnie inaczej, prawda?).
Przepis znalazłam na blogu Agnieszki. To podobno portugalska specjalność. A że ja Portugalię szczerze uwielbiam i bułeczki wyjątkowo przypadły mi do gustu. Są miękkie, świeże nawet następnego dnia. Doskonałe.
Mleczne bułeczki, ach :) Smak, zapach dzieciństwa, moja babcia takie piekła :)