Kanapki z „rwaną” gęsiną
Właśnie minął 11 listopada, dzień Świętego Marcina i gęsiny, oczywiście! Wiele osób obawia się przygotowywania gęsiny bojąc się, że to trudne, pracochłonne zajęcie, a do tego mięso i tak pewnie będzie twarde i suche :) Nic bardziej mylnego!
Postaram się udowodnić, że tak nie jest! Gęsinę można w łatwy sposób upiec tak, by pozostała delikatna i miękka. Moją podam w nieco mniej tradycyjnej formie, dobre na wspólną kolację w gronie przyjaciół. To kanapki z „rwaną” gęsiną. Cała ideą tak przygotowanego mięsa jest jego wolne pieczenie w dość niskiej temperaturze, dzięki czemu gęsina będzie wręcz rozpływać się w ustach. Wystarczy podzielić ją na włókna widelcami (stąd określenie „rwana”), a następnie podać ją w świeżych bułeczkach lub na grzankach z dodatkiem np. żurawiny czy konfitury cebulowej (na którą przepis znajdziecie TU).
Upiec w ten sposób możecie nogi, a nawet gęsie piersi.