Pudding figowy z jabłkami
Trudno nie kochać puddingów- są słodkie, wilgotne, świetne do jedzenia zarówno na gorąco, zaraz po wyjęciu z pieca, jak i schłodzone, z kleksem gęstej śmietany.
Jednym z pierwszych (i do dziś moich ulubionych!) puddingów, jakie jadłam i przygotowywałam jest TEN daktylowy od Nigelli Lawson. Mój dzisiejszy trochę go przypomina, tez jest wilgotny i ma mocny, karmelowy aromat. Figi wnoszą tu jednak ciekawy efekt, ich malutkie pestki świetnie chrupią podczas jedzenia!
Mój pudding upiekłam w małych filiżankach, dzięki czemu porcje mają ładny kształt małych półkul.
Z proporcji przygotujecie 4 porcje deseru. Mój podałam z łyżką gęstej śmietanki na wierzchu, polany syropem kokosowym i posypany posiekanymi pistacjami. Istna rozpusta!