Wielkanocna szynka pieczona, z trzema sosami
Pieczona szynka– Królowa wielkanocnego stołu. Tym razem przygotowałam przepis na jedną z najbardziej typowych świątecznych potraw. Solidna porcja mięsa, dobrze doprawiona, odpowiednio długo pieczona (i co bardzo ważne, w odpowiedniej temperaturze)- nie ma sobie równych- jest delikatna, soczysta i pełna smaku.
Jakie idealnie upiec mięso?
Mięso zamarynowałam, a przed samym pieczeniem doprawiłam świeżym tymiankiem i plastrami boczku. Wspaniale jeśli uda Wam się kupić świeżą szynkę z warstwą tłuszczu na wierzchu. W trakcie pieczenia będzie się wytapiał i sprawi, że upieczone mięso będzie miało naprawdę wyjątkowy smak i będzie nadzwyczaj soczyste. Piecz szynkę możecie także w specjalnym rękawie (do kupienia w każdym markecie), który nie pozwala mięsu wyschnąć w takcie pieczenia.
Jak możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach, mięs oprócz marynowania, przykryłam przed pieczeniem plastrami boczku. Działa podobnie jak naturalny tłuszcz na mięsie. Pod wpływem ciepła topi się, nie pozwalając szynce wyschnąć. Dodatkowo boczek oddaje swój smak pieczonej szynce.
Sosy do szynki:
Żeby podkreślić jej smak, przygotowałam trzy sosy, każdy o wyjątkowym smaku. Są to sosy podawane na zimno. Same mięso możecie podać na ciepło, zaraz po upieczeniu jako obiadowe danie główne (np. z buraczkami – TUTAJ znajdziecie przepis na klasyczne buraczki zasmażane) lub na zimno, pokrojone w cienkie plastry jako wędlinę, zimną przystawkę.
Przygotowałam więc jako dodatki do pieczonej szyki: klasyczny sos chrzanowy, dzięki dodatkowi ubitej śmietanki kremówki jest lekki niczym chmurka.
Kolejny, aromatyczny sos z suszonych śliwek z nutą goździków.
Oraz ziołowy jogurtowy sos z dodatkiem majonezu, korniszona i gotowanego na twardo jajka (te od zielononóżek podobno są najlepsze!). To swobodna wariacja na temat klasycznego sosu tatarskiego.
Wszystkie trzy będą znakomitym dopełnieniem dań serwowanych na Waszych świątecznych stołach, jestem tego pewna!
Już wiem co upiekę na Święta :) Smakowicie wygląda :) A te miseczki na sos … boskie :)