Carbonara
Z pełną premedytacją pominęłam w tytule „spaghetti”, bo sama użyłam świeżego, jajecznego tagliatelle, a że nie o makaron, a o sos tu chodzi, luka to mała.
Przy okazji przyznać się Wam muszę do mojego małego spaczenia. Gdy wchodzę do włoskiej knajpki, pierwsze czego szukam w menu to carbonara właśnie. I gdy widzę przy niej te wszystkie śmietanowe sosy z pieczarkami, od razu mi się odechciewa tam jeść…
Dla mnie carboanra to kilka najprostszych składników panceta(lub boczek), jajka, parmezan i świeżo mielony pieprz. Kropka, nic więcej nie potrzeba, by stworzyć idealnie kremowy, pełen smaku sos. To jedno z dań idealnych, moim skromnym zdaniem. W prostocie siła, szczególnie we włoskiej kuchni!
Proporcje na 2 porcje
robię dokładnie tak jak TY. Chyba Martha Steward taki przepis kiedyś pokazywała i od tej pory to moja ulubiona carbonara <3