Tarta cytrynowa z bezą
Drogi moje i cytrynowej tarty co jakiś czas się krzyżują. Zaczęło się chyba od spotkania Nigelem Slaterem i jego książką, a może nawet bardziej filmem, w którym boska Helena Bohnam Carter piekła tarty doskonałe, uwodząc nimi głównego bohatera (co wcale mnie nie dziwi, sama tartą taką z łatwością uwieść bym się dała!).
Temat jakiś czas temu powrócił i moje zdjęcie na FB mini tarty pachnącej cytryną wywołało Waszą żywą reakcję:)
Pomyślałam więc, że najwyższy czas wziąć się za barki z przepisem na owo cudo i upiec własną tartę.
Okazało się to łatwiejsze, niż sądziłam! Przekopałam naście przepisów, z każdego wzięłam po trosze i idąc ścieżką cukierniczych arcydzieł, doszłam do mojej tarty cytrynowej. Efektownej, pysznej i absolutnie nietrudnej!
Proporcje na foremkę ok. 25 cm średnicy.
piekne fotki, bardzo przypominają letnie klimaty.