Eklery z „kruszonką” (choux au craquelin)
Najpierw trochę teorii. Zarówno eklery, jak i ptysie, przygotowuje się z takiego samego, zaparzanego ciasta. Ciasto to nie zawiera w sobie cukru, otrzymujemy więc absolutnie neutralny w smaku wypiek. Możemy jednak dodać mu wyrazu (i słodyczy) przez swoistą „kruszonkę”. To nałożona na surowe ciasto ptysiowe dodatkowa warstwa słodkiej masy z cukru, masła i mąki, która w trakcie pieczenia pokrywa cały eklerek chrupiącą skorupką. I taki właśnie typ eklerka dziś Wam prezentuję. To tzw. choux au craquelin.
Przygotowanie zaparzanego ciasta ptysiowego to (naprawdę!) nic trudnego i zajmuje tylko kilkanaście minut. Jedyna tajemnicą dobrych eklerów/ptysi jest dopilnowanie, aby ciasto dokładnie się wypiekło, czy wręcz wysuszyło w piekarniku. Tylko w takim wypadku nie zapadnie się po ostygnięciu i będzie przyjemnie chrupiące.
Z podanych proporcji upieczecie ok. 15-20 dorodnych eklerków (tu kolejna uwaga, nie nakładajcie zbyt dużych porcji ciasta na blachę- ciasto sporo wyrasta!).
Gotowe eklery możecie przeciąć wzdłuż na pół i wtedy napełnić je nadzieniem lub kremem napełnić szprycę z „długą” końcówką i tym sposobem „nastrzyknąć” ciasteczka kremem wewnątrz.
Przepis na budyniowy krem waniliowy, idealny do napełniania eklerów, znajdziecie pod TYM LINKIEM. Powodzenia! :)
Pozdrawiam serdecznie Agata,
Chcialam zwrocic uwage na brak literki „n” w slowie craquelin i przy okazji dziekuje za wspaniale przepisy. Najlatwiejsze ciasto z owocami robilam juz dziesiatki razy, bardzo lubie proste a smaczne przepisy a jest tu ich co niemiara.
Wioletta